Emocje budzą emocje. Starożytni Grecy emocje i rozum traktowali jako dwie równie ważne i uzupełniające się strony natury ludzkiej. Natomiast filozofowie Oświecenia uważali, że instynktowne i nieracjonalne emocje są w człowieku elementem zwierzęcym, rozum zaś jest tym, co ludzi wyróżnia i stawia wyżej od zwierząt. Sztywne przeciwstawienie emocji i rozumu wiązało się z przekonaniem, że te pierwsze przeszkadzają w racjonalnym funkcjonowaniu. Również współcześnie ludzie różnią się w podejściu do emocji; dla jednych stanowią one o smaku i barwach życia, dla innych są niewygodnym balastem. Dla pierwszych emocje są sygnałem, że żyją pełnią życia; lubią czuć przypływ energii zrodzony z ekscytacji czy złości, doświadczać tej emocjonalnej jednoznaczności:: To mnie smuci, Tego się boję, To lubię. Inni traktują emocje jak przeszkodę w jasnym, logicznym myśleniu i konkretnym, precyzyjnym działaniu.