Od czasu napisania pierwszego wydania tej książki minęło niemal 10 lat. [ …] Uznałem, że depresja jednak nie jest zwykłą chorobą. Nie mogę więc z czystym sumieniem pracować nad wydaniem książki pod tytułem „Depresja – zwykła choroba?”, nawet z tym pytajnikiem na końcu. Obecnie jestem bowiem przekonany, że depresja jest „niezwykłą chorobą”. Podczas pisania pierwszej wersji tej książki miałem poczucie, że należy przede wszystkim „destygmatyzować” depresję, wykazywać, że nie różni się ona od innych chorób, po to, żeby osoby chore na depresję nie czuły się gorsze od osób chorych na grypę. Jest to słuszna działalność, a osoby chore na depresję rzeczywiście nie są w niczym gorsze od chorych na grypę. Jednak depresja nie jest grypą, a upieranie się przy takim punkcie widzenia daje w rezultacie więcej strat niż korzyści. Ze Wstępu