Okolice czterdziestki, połowa życia kobiety. Niezwykle ważne wydarzenie - menopauza. Teoretycznie wiemy, że nie sposób jej uniknąć, a mimo to traktujemy ją jako coś wstydliwego; a niektóre z nas nawet zaprzeczają jej istnieniu. Psychoanalitycy mało się nią interesują, wychodząc z założenia, że to temat ściśle medyczny. Ta rozpowszechniona postawa zachęciła autorkę, by zerwać z tabu w tej dziedzinie, potraktować menopauzę jako element rzeczywistości i poznać jej wymiar egzystencjalny. * Żywy, potoczysty styl i zaangażowany, czasem polemiczny, a często poetycki ton odsłaniają przed nami fragmenty historii różnych kobiet w okresie menopauzy, które autorka poznała jako praktykujący psychoanalityk. Dzięki tym przykładom znajdujemy odpowiedź na wiele pytań, dotyczących chociażby seksualności i relacji z partnerem w okresie menopauzy. * Na czym polega kryzys egzystencjalny o przebiegu niekiedy tak gwałtownym, że potrafi zupełnie odebrać spokój 50-letniej kobiecie? * Jak pracować nad swoją kondycją psychiczną i fizyczną, żeby osiągnąć nową, pełną nieoczekiwanych obietnic dojrzałość? Catherine Bergeret-Amselek jest członkinią francuskiego Towarzystwa Psychoanalizy Freudowskiej (SPF) oraz Grupy Analiz i Badań nad Narodzinami i Noworodkiem (GRENN). Od wielu lat zajmuje się kluczowymi etapami życia kobiety w ich aspekcie egzystencjalnym i wprowadza czytelników w najgłębsze przeżycia kobiet. Kryzys menopauzalny wybucha jako prawdziwe załamanie naszego narcystycznego ja, obejmując głębokie przeobrażenia hormonalne, biologiczne i ogólnie rzecz biorąc cielesne, zarówno jeśli idzie o obraz własnego ciała, jak i o odczucia zmysłowe. To dla kobiecości czas próby i przemiany, toteż warto poświęcić mu uwagę, bo kobieta uwolniona od macierzyństwa – choćby nawet tylko potencjalnego – zyskuje szansę na zupełnie nowe, oparte na innych niż dotąd zasadach spotkanie z mężczyzną. Jej kobiecość zyskuje inny wymiar, a to pozwala komunikować się na innym poziomie z mężczyzną. Należy skończyć z traktowaniem menopauzy jako tabu. Kobiety powinny się wreszcie odważyć przeżywać ją w sposób naturalny, a nie jak wstydliwą chorobę.