Dr Małgorzata M. Pierścińska i dr Marta E. Starczewska — moje Koleżanki z kliniki — po raz kolejny opracowały bardzo praktyczne kompendium wiedzy z elektrokardiografii. Tym razem jednak, co podkreśla już tytuł monografii ABC EKG — elektrokardiografia nie tylko dla orłów, jest to książka–repetytorium, adresowana do koleżanek i kolegów studentów uczelni medycznych... ...Proponowane przez Autorki definicje, uproszczenia, skrótowo wymienione, często arbitralnie przyjęte, kryteria rozpoznań konkretnych zjawisk elektrokardiograficznych nie zawsze wywołają aplauz, zgodę i konsens wszystkich wspomnianych autorytetów. Ale nie o to tutaj chodzi. Studenci, po raz pierwszy konfrontowani z potrzebą samodzielnej interpretacji EKG, bardziej zainteresowani są przyswojeniem sobie i mechanicznym zapamiętaniem podstawowej wiedzy i prostych definicji niż akademicką dyskusją nad sposobem określania lokalizacji zawału serca czy subtelnościami rozpoznania zawału w obrębie bloku lewej odnogi pęczka Hisa. To do tych właśnie studentów lepiej będzie przemawiał nieraz kolokwialny sposób narracji Autorek niż wielostronicowa, naukowa monografia. Jako nauczyciel akademicki cieszę się z podręcznika moich Koleżanek, bowiem jestem przekonany, że samodzielne przeanalizowanie 50 zapisów EKG przez chętnego studenta może być początkiem drogi do dalszego kształcenia elektrokardiograficznego. Można też je — tu również wiele osób zaprotestuje — traktować jako minimum nauki opisu EKG dla tych wszystkich studentek i studentów, którzy na pierwszych zajęciach z interny czy z kardiologii usprawiedliwiają swój brak jakiejkolwiek wiedzy elektrokardiograficznej prostym alibi:: będę chirurgiem, będę radiologiem, będę okulistą. Mam głębokie przeświadczenie, że od tych właśnie studentów wymagać powinniśmy przynajmniej wiedzy elektrokardiograficznej pozwalającej na rozpoznanie tego, co proponują Autorki w testowym opisie 50 elektrokardiogramów:: rytmu i osi serca, zaburzeń przewodzenia, przerostów, niedokrwienia i zawału serca... ...W moim głębokim przeświadczeniu umiejętność opisu EKG o wiele bardziej świadczy o podstawowym, minimalnym wykształceniu lekarskim niż niektóre z pytań testowych, które pojawiają się na lekarskim egzaminie państwowym (LEP), będącym ukoronowaniem studiów medycznych... ...Szczególną zaletą tej książki — zjednującą jej od razu, jak mniemam, przyjazny odbiór Czytelników, jest możliwość samodzielnego opisu przykładowych EKG w postaci testu wielokrotnego wyboru... fragmenty recenzji Prof. dr. hab. med. Krzysztofa J. Filipiaka