• Zamawiaj do paczkomatu
  • Płać wygodnie
  • Obniżka
Głośne zdarzenia w świetle medycyny sądowej

Głośne zdarzenia w świetle medycyny sądowej

9788360658260
25,00 zł
14,90 zł Zniżka 10,10 zł Brutto
Najniższa cena w okresie 30 dni przed promocją: 14,90 zł
Ilość
Produkt niedostępny
Nakład wyczerpany (niedostępny u wydawcy)

  Dostawa

Wybierz Paczkomat Inpost, Orlen Paczkę, DPD lub Pocztę Polską. Kliknij po więcej szczegółów

  Płatność

Zapłać szybkim przelewem, kartą płatniczą lub za pobraniem. Kliknij po więcej szczegółów

  Zwroty

Jeżeli jesteś konsumentem możesz zwrócić towar w ciągu 14 dni. Kliknij po więcej szczegółów

Opis
Prezentując niniejszą książkę jako kontynuację wydanych wcześniej Wspomnień medyka sądowego (Kantor Wydawniczy Zakamycze - Kraków 1999 r.), w znacznej części zaniechałem pierwotnie planowanego ograniczenia się do zaprezentowania kolejnych interesujących przypadków z praktyki biegłego. Główną uwagę pragnę poświęcić aspektom sądowo-lekarskich sposobów dochodzenia do końcowego wnioskowania i formułowania opinii, zawsze wskazując na miejsce medyka sądowego jako jednego z ogniw wymiaru sprawiedliwości. Wśród obowiązujących pięciu złotych zasad:: kto, kogo, kiedy, jak i dlaczego - do biegłego medyka sądowego należy odpowiedź na pytania:: jak, kiedy, a czasami także kogo, gdy w grę wchodzą badania identyfikacyjne nieznanej ofiary. Nigdy natomiast biegły nie odpowiada na pytania kto i dlaczego, ponieważ jest to obszar zarezerwowany do wyłącznej dyspozycji prawników. Tymczasem najwięcej zarzutów stawia się biegłym, którzy odmawiają odpowiedzi na te ostatnie pytania.
Książka będzie więc omawiać wyłącznie sądowo-lekarskie aspekty prezentowanych przypadków, informacje o nich niezbędne - moim zdaniem - do lepszego zrozumienia okoliczności im towarzyszących. Niestety nie zawsze możliwe będzie zachowanie chłodnego obiektywizmu pozbawionego wszelkiego emocjonalnego aspektu. Autor głęboko za to przeprasza, lecz jednocześnie wyraża nadzieję, że czytający będzie niekiedy także zbulwersowany i może tym łatwiej zrozumie intencje, które kierowały piszącym. Dotyczy to zwłaszcza przypadków, w których wnioski autora mogą się wydać trudne do przyjęcia, ponieważ w kręgach cechujących się życzeniowym myśleniem odmienne ich oceny zdobyły już sobie prawo obywatelstwa. Niestety nikt nie przekona ludzi, których myślenie przebiega wedle zasady jeżeli fakty przeczą wyobrażeniom - to biada faktom.
Ma to miejsce między innymi w badaniach historycznych przypadków, w których zasady sądowo-lekarskiego rozumowania pozwalały na interpretację i wysnuwanie tez odmiennych od dotychczasowych, względnie rzucały nowe światło na zapisane spostrzeżenia.
Najostrzej krytykowane są opinie medyczno-sądowe tyczące się współczesnych zdarzeń. Autorów takich opinii pomawiano o kłamstwa, fałszowanie prawdy i służbę niewłaściwym panom. Dobrą ilustracją jest tu stara rzymska sentencja veritas semper odium parit (prawda zawsze budzi niechętnych). Wobec ostrych i niesłusznych krytyk, medyka sądowego chcącego pozostać wiernym zasadom uprawianej dyscypliny broni jedynie:: przekonanie o słuszności wyznawanych zasad, odporność na krytyki, bycie wysoce rozważnym i samokrytycznym oraz zasada, by nigdy nie służyć żadnym panom w imię jakichkolwiek koniunkturalnych interesów.
Na pewno drażnią niektóre wydarzenia ostatnich lat, mało stabilna sytuacja społeczno-polityczna, trudne do akceptacji nastawienie roszczeniowo-rozliczeniowe odnowicieli, próby wykreślenia z naszej historii wszystkiego, czym żyli nasi dziadkowie i ojcowie, należący do pokolenia, które z najwyższym wysiłkiem i oddaniem przywracało życie i odbudowywało kraj po wojennych zniszczeniach.
Nie dziwią więc pytania stawiane przez nas, przedstawicieli starszego pokolenia:: kim byliśmy przeżywając wojnę, walcząc na wszystkich frontach o odzyskanie samodzielności; czy nasze dążenia i osiągnięcia zasługują wyłącznie na potępienie i zapomnienie; czy nasza powojenna działalność zawodowa i naukowa były bezwartościowe?
Podobne pytania można jeszcze mnożyć. Ograniczę się jednak do najlepiej mi znanej, bo przez kilka dziesiątków lat uprawianej dyscypliny, jaką jest medycyna sądowa, uznana w całym cywilizowanym świecie za ważny element prawidłowo funkcjonującego systemu wymiaru sprawiedliwości, a która jest u nas obecnie zbędną akademicką dyscypliną, której opinie ocenia i krytykuje niemal każdy, nie mając żadnej wiedzy o danym zdarzeniu. Dla ludzi, świadków tamtych czasów, żenujące jest uznawanie za bohaterów ludzi pokroju Ognia z Podhala, szpiegów w oficerskich mundurach i niemal wszystkich, którzy czynnie protestowali przeciwko temu, co bez naszej obecności zadecydowała Wielka Trójka, dążąc do zmiany ustaleń nawet za cenę III wojny światowej.
Szczegóły produktu
8044
9788360658260
978-83-60658-26-0

Opis

Miejsce wydania
Kraków
Rok wydania
2009
Numer wydania
1
Oprawa
miękka foliowana
Liczba stron
295
Wymiary (mm)
145 x 205
Waga (g)
370
  • Przedmowa
    Wprowadzenie
    I. Spór króla Bolesława z biskupem Stanisławem
    II. Ostatni Piast na polskim tronie
    III. Św. Jadwiga Andegaweńska - król Polski
    IV. Znaczenie opinii sądowo-lekarskich w odkrywaniu zagadek historycznych
    V. Gdy rozum śpi - budzą się upiory
    VI. Co się zdarzyło na ul. Szewskiej w Krakowie (Kulisy tragicznej śmierci studenta Stanisława P.)
    VII. Kulisy jednej prowokacji
    VIII. Radomski czerwiec 1976 roku
    IX. Śmierć maturzysty Grzegorza Przemyka
    X. Kryptonim grypa (po 25 latach o sprawie znowu głośno)
    XI. Czego biegłemu czynić nie wolno
    XII. Posłowie
Komentarze (0)